Katolicy,dlaczego modlicie się do Marii i innych świętych skoro werset "Jana 14:6" wyraźnie mówi"Jezus mu rzekł: „Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przeze mnie. 2013-01-26 12:07:07
„Ja jestem drogą i prawdą, i życiem” (J 14,6) Szacunek do prawdy zbliża nas do Boga, który jest źródłem prawdy. Prawda przybliża nas do innych ludzi i buduje nasze zaufanie do nich. Zobowiązuje nas do odrzucenia kłamstwa, a dawania świadectwa prawdzie. P R A W D A. Przykazanie VIII nakazuje nam mówić. Przestrzeganie
Bo źle chodziłam. Niepoprawnie. Chodziłam tak, jak ja chciałam i musiałam przestać źle chodzić, żeby zacząć chodzić tak, jak Bóg chce żebym chodziła. Musiałam zacząć się uczyć chodzić Jego ścieżkami. Musiałam zerwać ze starymi przyzwyczajeniami, by zacząć zupełnie nowe życie w Bogu.
Odpowiedział mu Jezus: Ja jestem drogą, prawdą i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przeze Mnie. Menu. Home; O czym jest ten blog; Ewangelia i
Chwyty i tabulatury na gitarę do piosenki Ja jestem drogą wykonawcy Piosenki Religijne Ja jestem drogą Piosenki Religijne - Chords.pl - Dobre miejsce dla gitarzystów (chwyty i tabulatury na gitarę)
Dịch Vụ Hỗ Trợ Vay Tiền Nhanh 1s. „Ja jestem drogą i prawdą, i życiem” (J 14, 6) Jezus mówi dzisiaj: „Niech się nie trwoży serce wasze” (J 14, 1). To wyjątkowo aktualne, pocieszające i uspokajające słowa Zbawiciela, kierowane do nas wszystkich zaniepokojonych sytuacją za naszą wschodnią granicą, przeżywających trudności ekonomiczne, niekiedy zagubionych duchowo, martwiących się brakiem powołań do kapłaństwa i do życia konsekrowanego, nieobecnością młodych ludzi na niedzielnych mszach świętych itd. Tym bardziej trzeba się wsłuchiwać w te słowa Chrystusa i czerpać z nich siłę i optymizm. „A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie” (J 14, 3). Żyjemy między jednym i drugim przyjściem Jezusa na ziemię. To pierwsze jest nam w jakiejś mierze znane, bo zostało opisane przez ewangelistów, wyjaśnione przez wielu autorów poczynając od wczesnego chrześcijaństwa; to drugie pozostaje dla nas ciągle mocno tajemnicze. Nie wiemy przede wszystkim, kiedy ono nastąpi, jak będzie przebiegać, jak wtedy spojrzymy na nasze życie. Św. Augustyn uważa, że każdy z nas otrzyma w czasie paruzji (to grecki termin na określenie drugiego przyjścia Pana) specjalne światło od Ducha Świętego i będzie mógł spojrzeć sam na swoje życie i dokonać właściwej oceny. Różne były w historii wyobrażenia tego przyjścia i sądu; wystarczy wspomnieć Kaplicę Sykstyńską i Sąd Ostateczny Michała Anioła. Jedne z nich były bardzo pesymistyczne, inne pełne głębokiej nadziei. Pan Jezus dzisiaj nam mówi: „Przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem” (J 14, 3). To także słowa, które dają nam nadzieję i zachęcają do tego, aby podejmować ciągle wysiłki i patrzeć z ufnością w kierunku nieba. „Ja jestem drogą i prawdą, i życiem” (J 14, 6): wiemy, jak iść, gdzie szukać prawdy i Kto jest naszym prawdziwym życiem. Warto pamiętać o tym, kiedy czujemy się zagubieni, przytłoczeni różnymi informacjami, niekiedy wzajemnie się wykluczającymi czy różnymi propozycjami i „nowoczesnymi” pomysłami na życie. Dla nas, wierzących w Chrystusa, jedna jest Droga, jedna Prawda i jedno Życie. Niech nam dzisiaj w sposób szczególny towarzyszy Matka Boża Fatimska i przypomina o tym, że wybór tej Drogi wymaga także pokuty i podejmowania wyrzeczeń za grzechy nasze i całego świata. Ona jest w stanie uratować nas przed różnymi zasadzkami, zamachami, pułapkami, jeśli powierzymy się Jej z ufnością i będziemy prosić Ją o pomoc i wsparcie, tak jak to czynił Jej wielki czciciel św. Jan Paweł II. Od 13 maja 1981 r. wspomnienie Matki Bożej Fatimskiej nabrało jeszcze innego znaczenia i daje nam szczególną okazję do tego, abyśmy je przeżywali z ufnością, mając na uwadze także trudne sprawy dnia dzisiejszego.
18 grudnia 2020Z życia parafiiW oparciu o te słowa Pana Jezusa z Ewangelii wg św. Jana, ks. Piotr Jarosiewicz, dyrektor Wydziału Młodzieży, diecezjalny asystent KSM 16-18 grudnia poprowadził rekolekcje adwentowe w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Sokołowie Podlaskim. Kapłan głosił homilie dla wszystkich parafian. Natomiast, dzieci i młodzież miały specjalnie przygotowane konferencje. Na spotkanie z dziećmi ks. Piotr przyniósł banknot 50 – złotowy, jabłka, sznurek i roślinę doniczkową. A wszystko po to, aby obrazowo powiedzieć o ważnych duchowo sprawach. Nawet pognieciony banknot, stwierdził ks. Piotr, ma dalej swoją wartość, tak jak człowiek, którego w życiu gniotą różne przeciwności. Banknot da się wyprostować. Człowiek również może zmienić swoje postępowanie i wejść na prostą drogę do Boga. Jabłka z wierzchu wyglądające pięknie, mogą w środku już zaczynać gnić, choć tego jeszcze nie widać. Bez stanięcia w prawdzie o sobie w świetle Bożej prawdy i bez spowiedzi również człowiekowi, tak jak temu jabłku, grozi zgnilizna duchowa, która udziela się również innym, pozostającym z nim w bliskim kontakcie. Każdy grzech powoduje tę zgniliznę w sercu i zrywa lub osłabia więź z Panem Bogiem. Za pomocą zwykłego sznurka ks. rekolekcjonista z udziałem dzieci, przedstawił prawdę, że każda spowiedź przybliża człowieka do Boga. Życie rośliny uzależnione jest od stworzonych dla niej odpowiednich warunków. Podlewana Coca-Colą lub Domestosem, zginie i nigdy nie zakwitnie oraz nie wyda właściwych owoców. Tak samo może stać się z człowiekiem, który w swoim rozwoju duchowym zapomni o modlitwie, karmieniu się słowem Bożym i Eucharystią. Żeby wydać owoce swojego życia i być wartościowym człowiekiem, trzeba czerpać moc od Pana Jezusa i unikać okazji do grzechu. Podczas homilii dla dorosłych ks. Piotr nie szczędził przykładów z własnego życia, potwierdzających tezę, że doświadczenie Pana Boga zależy od pojemności naszego pragnienia nawiązania relacji z Nim. Ks. Piotr wiele razy powtarzał, że serce poświęca czas temu, co kocha. Wielu parafian, pomimo obostrzeń epidemiologicznych przyszło do kościoła, aby wyspowiadać się i oczyścić serca na nadchodzące święta. Wartości duchowe okazały się dla nich ważne. Musieli z czegoś zrezygnować, aby poświęcić czas dla Boga. Ks. Piotr zachęcał do poddawania się natchnieniom Ducha Świętego i wypełnianiu tych dobrych natchnień oraz do odważnego reagowania na zło. Stwierdził, ze sama znajomość prawd wiary i przykazań Bożych nie czyni człowieka wierzącym. Współczesny świat nie potrzebuje intelektualistów, ale tych, którzy wyjdą do ludzi i będą świadkami Chrystusa. Podczas Wieczoru Miłosierdzia, po modlitwie do Ducha Świętego można było przed Najświętszym Sakramentem wykazać się odwagą i w spontanicznej modlitwie wypowiedzieć na głos swoje troski i uwielbić Pana Jezusa. Ks. rekolekcjonista poprowadził również Litanię do Miłosierdzia Bożego i trzecią część radosną Różańca. Po modlitwie wyszedł do ludzi z Najświętszym Sakramentem, aby każdy mógł z bliska popatrzeć na Jezusa Eucharystycznego. Modlitewne spotkanie ubogacił piękny śpiew zespołu pod kierunkiem Magdaleny Chomać. Ks. proboszcz Krzysztof Kisielewicz podziękował ks. Piotrowi za trud i wyraził uznanie za jego pracę i duże zaangażowanie w duszpasterstwo młodych ludzi. tekst i zdjęcia – Bożena Zdzieborska
ja jestem drogą prawdą i życiem plakat